Dyskusyjny Klub Książki w Trójce

  • Drukuj zawartość bieżącej strony
  • Zapisz tekst bieżącej strony do PDF

Czytamy i dyskutujemy o różnych książkach, tym razem była to literatura trochę trudniejsza więc odbiór i odczucia były zróżnicowane.

 

Książka Elizabeth Strout „Mam na imię Lucy” stanowi pierwszą część z cyklu Lucy Barton.

Jest to opowieść o życiu pewnej nowojorskiej pisarki, niezwykła, bo złożona z kawałków. Nie dowiadujemy się właściwie, co dokładnie się działo w rodzinie Burtonów. Wiemy tylko, że Lucy wyrosła w upokarzającej biedzie i tą nędzą była przez całe dzieciństwo naznaczona – śmierdziała, grzebała w śmietnikach, mieszkała w garażu. Obrywała od rodziców, a kiedyś przypadkiem zamknęli ją na wiele godzin w furgonetce z wężem w środku. Ale zamiast oskarżania matki bohaterka po latach chciałaby z nią o swoim dzieciństwie po prostu porozmawiać. Pokazuje jak trudno oderwać się od środowiska, w którym dorastaliśmy - nawet, gdy w dorosłym życiu, będziemy żyć w inny sposób, to dzieciństwo i nawyki z niego, nadal w nas są.

Autorka w kolejnych częściach wraca do postaci i zdarzeń z pierwszej części.

Na następnym spotkaniu omówimy włoski kryminał W labiryncie – Donato Carissi.

Galeria

  • Powiększ zdjęcie Dyskusyjny Klub Książki w Trójce
  • Powiększ zdjęcie Dyskusyjny Klub Książki w Trójce